Fortuna Bukmacher Aplikacja

Fortuna bonus

Zakłady akumulowane AKO

Zakłady akumulowane AKO

Dobry gracz zakładów musi obstawiać zakłady akumulowane z minimum 3 zdarzeń, aby jego gra u legalnych bukmacherów miała sens. Bardzo dobremu graczowi wystarczy AKO z minimum 2 zdarzeń. Mimo to, zamieniając Single na AKO2, pozbawiasz się połowy zysku.

Czym jest zakład akumulowany?

Początkujący powinni obstawiać tylko single u bukmacherów zagranicznych.
Potem to już zależy.

Zalety i wady zakładów akumulowanych

Stawianie AKO powoduje generalnie obstawianie wyższych kursów na jednym kuponie.

Powoduje to większe wahania kapitału, a co za tym idzie większą podatność na czynnik emocjonalny. Gdy widzisz, że twój kapitał na zakłady spadł o 50% (przy singlach stopniałby o 20% na przykład), to nie sprzyja to stabilności emocjonalnej gracza, który pod wpływem tego czynnika może zacząć podejmować „głupie decyzje” (chęć odegrania się, granie na siłę itp.).

Początkującym graczom zalecam obstawianie wyłącznie zakładów singlowych. Jest to zwykle nieopłacalne u legalnych bukmacherów, chyba że obstawiane kursy są wysokie (powyżej kursu @3.0 powiedzmy).

Wielką zaletą AKO jest możliwość zwielokrotnienia wartości value (wartości value są przemnażane w ramach AKO), co pozwala na uzyskanie większej wygranej. Kupony AKO pomagają też omijać limity stawek. Kupony singlowe łatwiej jest „odczytać” bukmacherowi pod względem wartości value. Przy kilku, kilkunastu zdarzeniach nie widać jak bardzo wartościowy jest kupon „na pierwszy rzut oka”.

Obstawianie AKO cechuje najczęściej amatorów, którzy grają z podatkiem u legalnych bukmacherów, by większą ilością zdarzeń na kuponie zniwelować wpływ podatku na wygraną. Jest to tylko iluzoryczne niwelowanie, o czym będzie poniżej.

Zdarza się jednak, że AKO obstawiają zawodowcy. Wykorzystują jednak zakłady systemowe, które są kombinacją zakładów akumulowanych. Dają mniejszą wygraną niż tradycyjny kupon AKO, ale dobrze niwelują ryzyko. Jeśli 1 lub 2 zdarzenia nie będą trafione (co jest czynnikiem szczęścia), wygrana wciąż może być wysoka, co zapewnia dobrą płynność kapitału, a serie przegranych są krótsze.

Stawianie AKO między bukmacherami

Nie zawsze musisz stawiać kupon AKO wyłącznie u jednego bukmachera.

Stawiając zakład akumulowany, musisz zdecydować, u którego bukmachera wybierzesz „zestaw kursów”. Są dostępne porównywarki kursów, które po wyborze spotkań powiedzą ci, gdzie otrzymasz najwyższy kurs na wybrany kupon AKO. Kilka z wybranych pojedynczych kursów będzie wysokich, ale na pewno nie wszystkie będą najwyższe.

Jeśli stawiasz zakłady singlowe, to możesz sobie wybrać maksymalne kursy jakie są dostępne na rynku oferty bukmacherów.

Powstaje naturalne pytanie: czy lepiej obstawiać zakłady singlowe czy zakłady akumulowane?

Czy warto łączyć Single w AKO?

Intuicja podpowiada, że jeśli mamy przewagę nad bukmacherem (nasz yield>0%, więc znajdowane przez nas zakłady mają value>1,0), to jeśli znajdziemy kilka wartościowych zakładów, to pewnie całościowe value będzie przemnażać się przez siebie:

value = value(‚, 1) · value(2) · … value(n)

gdzie:
value – wypadkowe value kuponu AKO z n-zdarzeń
value(i) – value dla zdarzenia o numerze i, gdzie i=1,2,…,n

Można udowodnić, że jest to prawda.

Słuchając dalej intuicji, pojawią się obawy dotyczące wysokości kursów utworzonego w ten sposób kuponu AKO i obawy czy i kiedy uda nam się je trafić. Są to obawy uzasadnione, którym przyjrzymy się krok po kroku.

1. Value zakładów się przemnaża

Na wykresie poniżej przedstawione jest jak procentowa trafialność kuponów zmienia budżet w zależności od tego jakie kupony gramy.

Żółta linia obrazuje Treble (3 zdarzenia na kuponie), różowa Duble (kupony z 2 zdarzeniami), a granatowa Single. Jest to wykres dla 100 postawionych zakładów po średnim kursie @2.0.

Dla Singli mamy zatem na kuponie AKO kurs @2.0 , dla Dubli @4.0 , a dla Trebli @8.0. Podatku 12% nie uwzględniamy, bo zakłady są obstawiane u zagranicznego bukmachera bez podatku 12%.

Przy skuteczności trafień pojedynczego zdarzenia na poziomie 50% (value = 1,0) nie ma znaczenia czy grasz Single, Duble czy Treble (przy założeniu, że posiadasz nieskończony kapitał). Widać na wykresie, że dla 50% linie się przecinają.

Gdy twoja skuteczność trafienia pojedynczego zdarzenia granego po kursie @2.0 przekracza 50% (value > 1,0), przy nieskończonym kapitale na grę, opłaca się tworzyć kupony z takich zdarzeń.

Wykres pokazuje, że im więcej zdarzeń na kuponie, tym większego zysku możesz się spodziewać. Mając np. średnią trafialność 65%, zarobisz +119,7 jednostek po 100 zakładach, podczas gdy tylko +30 stawiając zakłady singlowe.

Wydawałoby się zatem, że gdy już jesteś dobrym graczem, lepiej grać zakłady akumulowane. Każdy kij ma jednak 2 końce. Gdy spada twoja skuteczność poniżej 50%, to im więcej zdarzeń na kuponie, tym większe straty ponosisz.

Powyższy wykres jest przybliżeniem rzeczywistych warunków i nie uwzględnia ukrytych założeń (np. ograniczonego kapitału na grę czy większych wahań budżetu wywołanego graniem wyższych kursów). Uwzględnienie tych założeń doprowadzi nas do przeciwnego wniosku!

2. Grając zakłady bez value lepiej stawiać Single

Z powyższego wykresu widać już, że jeżeli twoje zakłady nie mają value (skuteczność trafień kursu @2.0 poniżej 50%), to lepiej abyś pozostał przy zakładach singlowych, niż abyś miał je łączyć w Duble czy Treble. Łączenie zakładów tylko przyspiesza moment twojego bankructwa.

Wynika to z tego, że przewaga bukmachera (w postaci marży bukmachera) z każdego zakładu przemnaża się przez siebie. Jeśli bukmacher ma nad tobą 10% przewagi w Singlu, to przy AKO2 (zakład akumulowany z 2 zdarzeń) ma już ok. 19% przewagi. Przy AKO3 ok. 29% przewagi itd.

Jeżeli bukmacher dla każdego zdarzenia stosuje dodatnią marżę m>0, a gracz obstawia tylko u tego bukmachera zakłady po kursach bez value (p·k

gdzie X1 – zmienna losowa oznaczająca zysk gracza z zakładów akumulowanych X2 – zmienna losowa oznaczająca zysk gracza z zakładów singlowych EX1 – średnia wygrana gracza z zakładów akumulowanych EX2 – średnia wygrana gracza z zakładów singlowych mi – marża bukmachera na i-te zdarzenie n – liczba zakładów, które gracz chce obstawić jako zakład akumulowany lub jako serię zakładów singlowych

Dowód* (tylko dla geek’ów)

Korzystając z zależności ki = 1/pi (dla każdego i) wzory upraszczają się do:

Porównajmy średnie wygrane gracza za pomocą ilorazu:

Zwiększając n w ostatnim wzorze, kolejne ilorazy mają postać:

Fortuna strona internetowa

Widać, że jeśli mi>0, to każdy z takich ułamków będzie mniejszy od 1. Co kończy dowód.

Wnioski* (tylko dla geek’ów)

3. Zakłady akumulowane z ujemnym value

Bukmacher wystawił kursy dla zdarzeń z 3 możliwymi wynikami na gospodarzy, remis i gości:

Chelsea – Milan 1.90 – 3.25 – 3.65
Barcelona – Juventus 2.20 – 3.15 – 3.00.

Obliczając stopę zwrotu bukmacherów (sumę odwrotności kursów) otrzymujemy s1 = 110,8% i s2 = 110,5%, zatem marże bukmacherów na dane zdarzenia wynoszą m1 = 10,8% i m2 = 10,5%. Nie tracąc ogólności możemy założyć, że na każdy wynik bukmacherzy nałożyli równą marżę (w praktyce tak nie jest). Otrzymamy odpowiednio marże 3,6% i 3,5% na każdą opcję wyniku.

Uwzględniając zależność sprawiedliwego kursu od prawdopodobieństwa i zmniejszając je o obliczone marże na wynik, uzyskujemy odpowiednio prawdopodobieństwa wygranej, remisu i przegranej gospodarzy:

Chelsea – Milan 49% – 27% – 24% (suma 100%)
Barcelona – Juventus 42% – 28% – 30% (suma 100%).

Tabela poniżej pokazuje jak bardzo bukmacher spodziewa się wygranej gracza (prawdopodobieństwo wygranej gracza) w zależności od wyniku oraz jakie wartości kursów (value) wystawił. Im niższe kursy, tym większa przewaga bukmachera.

Jak obstawiać mecze żeby wygrywać?

Parując typy w Duble, otrzymujemy następujące współczynniki trafień:

Porównując te rezultaty z możliwymi wypłatami otrzymujemy tabelę przewagi bukmachera:

W zakładach singlowych bukmacher spodziewa się wypłacić średnio tylko 89.5% (średnia arytmetyczna z liczb 0,931, 0,8775 i 0,876) z całej postawionej sumy (pierwsza tabela), czyli zamierza zarobić $10.5 z każdych $100 postawionych.

Ostatnia tabela pokazuje jak oczekiwania bukmachera zmieniają się, podczas gdy gracze połączą wszystkie możliwe zdarzenia w Duble. Średnia liczb z dolnej tabeli to 81%, co tym razem oznacza, że bukmacher zarabia średnio $19 na każde $100 postawione. Daje to bukmacherowi prawie 2 razy większy zysk (i stratę dla gracza).

Okazuje się, że dla zakładów Triplowych w tym przykładzie bukmacher zarabia średnio $29 z każdych $100 postawionych (71% wraca do graczy), co rośnie wraz ze wzrostem ilości zdarzeń granych na kuponie.

Poniższe tabele obrazują jaki procent średnich zysków z zakładów singlowych stanowi średni zysk z zakładów akumulowanych (iloraz wartości średnich EX1 / EX2) w zależności od marży bukmachera m oraz ilości typowanych wyników na kuponie n.

Widać wyraźnie, że procent wygranych, który wraca do graczy jest tym niższy, im więcej zakładów na kuponie i im większa jest marża bukmachera.

4. Zakłady akumulowane z dodatnim value

Analogiczne rozumowanie możemy przeprowadzić dla przypadku, w którym gracz spodziewa się dodatniego value z każdego pojedynczego zakładu. Wtedy grupowanie zakładów pojedynczych w kupony AKO będzie działało na jego korzyść, bo:

value = value(‚, 1) · value(2) · … value(n)

gdzie:
value – wypadkowe value kuponu AKO z n-zdarzeń
value(i) – value dla zdarzenia o numerze i, gdzie i=1,2,…,n

Mówimy tu o korzyści pod względem value. Grupowanie zwiększa spodziewany zysk, ale sprawia jednocześnie, że rośnie wypadkowy kurs, który trzeba postawić. A im większy kurs, tym większe ryzyko dla kapitału gracza, bo przy wyższych kursach jest narażony na dłuższe serie porażek niż w przypadku niższych kursów.

Łącząc zakłady w Duble średni kurs gracza znacząco się podnosi, przez co gracz musi stawiać mniej, by utrzymać ten sam poziom ryzyka (w tym artykule wartość odchylenia standardowego pokazuje poziom ryzyka) jak przy zakładach singlowych.

Załóżmy, że gracz chce utrzymać stały poziom ryzyka bankructwa (np. na poziomie 1% przy płaskiej stawce po określonej liczbie typów). Obecnie stawia tylko zakłady singlowe po średnim kursie @2.0 za 2,5% obecnego kapitału (np. kapitał 4000€, 100€/zakład) na jedno zdarzenie.

Dla yieldu gracza na poziomie 5% (średnio +5€ z każdego zakładu 100€), gracz zwiększy swój kapitał o 125% po każdych 1000 zakładach singlowych (zysk 5000€), jeśli gracz stawia płaską stawkę po kursach ok. @2.0.

Jeśli chciałby połączyć te typy w Duble, to średni kurs kuponu AKO podnosi się do @4.0. Współczynnik trafień zmniejsza się. Stała stawka 2,5% jest teraz za duża, bo przy niej ryzyko bankructwa wzrasta do kilku procent. To bardzo niekorzystne pod względem ochrony kapitału. A ochrona kapitału jest najważniejszym zadaniem gracza.

Aby utrzymać poziom ryzyka (‚, 1% bankructwa) przy średnim kursie @4.0 potrzeba stawiać ok. 1,2% kapitału na kupon (48€/zakład).

Zakładając, że gracz może utrzymać 5% yield, to jego zysk z pojedynczego AKO2 wyniesie 1,05·1,05·48€-48€ = +4,92€. Jest to bardzo zbliżona wartość do +5€ z przykładu Singli, ale trzeba wziąć pod uwagę, że ze znalezionych do gry 1000 zakładów singlowych da się zrobić tylko 500 zakładów kuponów AKO2.

Oznacza to, że w przypadku AKO2 mamy około połowę mniejszy zysk niż w przypadku obstawiania Singli!

Jeśli jesteś początkującym graczem, generalnie lepiej grać zakłady singlowe.

Gracze zawodowi mogą rozważyć obstawianie zakładów akumulowanych na nowym koncie bukmachera, na którym spodziewają się limitów stawek. Bukmacherzy nie limitują szybko graczy, którzy grają kupony AKO, więc przyjęcie takiej strategii może wydłużyć „żywotność konta”.

Zakłady z podatkiem 12%

Osobno trzeba rozpatrzyć przypadek, w którym gracz obstawia z jakimkolwiek podatkiem/prowizją od kuponu. Dla dowolnej wartości podatku/prowizji należy przeprowadzić tok myślenia jak poniżej.

Jeśli gracz chce obstawiać zakłady w Polsce u legalnych bukmacherów, musi od każdego kuponu (wygranego i przegranego) zapłacić 12% podatku. W praktyce oznacza to, że wypadkowy kurs każdego postawionego kuponu trzeba przemnożyć przez 0,88.

Jest to bardzo duży problem dla graczy, dlatego legalni bukmacherzy starają się go zniwelować poprzez bonusy powitalne czy promocje zwalniające z podatku 12% (w całości lub częściowo).

Przyjrzyjmy się jak podatek 12% wpływa na wartość wypadkowego value gracza, który osiąga 5%, 10% albo 15%-owy yield.

value = value(‚, 1) · value(2) · · value(n), czyli w naszym przypadku:

value z podatkiem = 0,88 · 1,05 · 1,05 · · 1,05 dla gracza z yieldem 5%

Wartość value dla yieldu gracza 5%
Start Single AKO2 AKO3
value bez podatku 12% 1,0 1,05 1,10 1,16
value z podatkiem 12% 0,88 0,92 0,97 1,02
Wartość value dla yieldu gracza 10%
Start Single AKO2 AKO3
value bez podatku 12% 1,0 1,10 1,21 1,33
value z podatkiem 12% 0,88 0,97 1,06 1,17
Wartość value dla yieldu gracza 15%
Start Single AKO2 AKO3
value bez podatku 12% 1,0 1,15 1,32 1,52
value z podatkiem 12% 0,88 1,01 1,16 1,34

Wartość value z podatkiem w każdym przypadku stanowi 0,88 wartości value bez podatku. To tak jakby gracz zaczynał z poziomu value -12%.

Aby jego gra miała sens, musi stać się graczem zawodowym, by jego wyniki przewyższały znacznie wartość yieldu na poziomie 12%. Jeśli ten warunek nie będzie spełniony, to grupowanie zakładów singlowych w kupony AKO mu nie pomoże.

Jeśli gracz nie jest graczem zawodowym (yield kurs AKO2 > kurs Singla) powoduje gwałtowne zwiększenie ryzyka bankructwa. By zachować stały poziom ryzyka, trzeba obniżyć stawki tak bardzo, że przy przejściu z Singli na AKO2 traci się połowę zysku (przy ww. założeniach, przy czym zmiana założeń nie zmienia ogólnego wniosku).

To stawia tych graczy w bardzo trudnej sytuacji. Nie dość, że muszą pozbawiać się już na początku przynajmniej połowy zysku (grupując Single w AKO2 lub nawet w AKO3 przy odpowiednim obniżeniu stawek), to jeszcze ich yield „startuje” z poziomu -12%.

Wynikałoby z tego, że u legalnych bukmacherów najlepiej nie grać, a jeśli już, to skupić się na zagranicznych bukmacherach, którzy oferują zakłady bukmacherskie bez podatku 12%.

W praktyce okazuje się, że legalni bukmacherzy robią błędy, których nie spotyka się u zagranicznych bukmacherów, a przez to możliwość zagrania takiego błędu jest możliwa tylko w Polsce. Legalni bukmacherzy to także okresowe promocje, które bywają bardzo atrakcyjne. W takich przypadkach granie u legalnych bukmacherów wydaje się uzasadnione.

Zawodowi gracze łączą grę u nielegalnych (zagranicznych) bukmacherów z grą u legalnych albo obstawiają tylko u nielegalnych. Przy tak skonstruowanym prawie w Polsce, nie ma innego wyjścia, jeśli ktoś chce zarabiać na zakładach.

Fortuna online

Like this post? Please share to your friends: